Częścią mojej terapii są różne zadania takie jak wychodzenie z domu bez zażycia afobamu. Dzisiaj mam taki sprawdzian sił. Właśnie jadę na miasto załatwić pewna sprawę. Nie brałem leku i póki co czuję się dobrze ale jest też całkiem ładna pogoda co nastraja mnie dość optymistycznie.
Na szczęście udało mi się przetrwać tę próbę:-) Wracam już do domu. I chociaż złe myśli cały czas krążyły mi po głowie to jednak robiłem wszystko żeby je odgonić, czyli skupiłem się na przelewaniu myśli na bloga za pomocą telefonu. Android to jednak rewelacja. Mogę na bieżąco opisywać co się że mną dzieje, co jest częścią mojej terapii. Myśli i odczucia w chwili napadu lęku walą drzwiami i oknami. Żeby terapia była skuteczna muszę jak najwięcej ich schwytać by potem nauczyć się z nimi rozmawiać. Nie jest to niestety takie proste bo choć w teorii wiem co należy zrobić w chwili ataku to jak już do niego dochodzi zamiast konfrontacji wybieram ucieczkę do miejsca gdzie poczuję się bezpiecznie. Może to być miejsce gdzie będę mógł w spokoju usiąść i się uspokoić np. toaleta.
Na szczęście udało mi się przetrwać tę próbę:-) Wracam już do domu. I chociaż złe myśli cały czas krążyły mi po głowie to jednak robiłem wszystko żeby je odgonić, czyli skupiłem się na przelewaniu myśli na bloga za pomocą telefonu. Android to jednak rewelacja. Mogę na bieżąco opisywać co się że mną dzieje, co jest częścią mojej terapii. Myśli i odczucia w chwili napadu lęku walą drzwiami i oknami. Żeby terapia była skuteczna muszę jak najwięcej ich schwytać by potem nauczyć się z nimi rozmawiać. Nie jest to niestety takie proste bo choć w teorii wiem co należy zrobić w chwili ataku to jak już do niego dochodzi zamiast konfrontacji wybieram ucieczkę do miejsca gdzie poczuję się bezpiecznie. Może to być miejsce gdzie będę mógł w spokoju usiąść i się uspokoić np. toaleta.
Trzymam za Ciebie kciuki!!!
OdpowiedzUsuń