Dzisiaj robię duży krok do przodu. Jadę do Ustki choć nie brałem afobamu. Słucham muzyki i gram więc nie skupiam się na bodźcach płynących z mojego ciała. Choć  niektóre się przebijają do świadomości jednak staram się je ignorować. Póki co idzie dobrze, zobaczymy co będzie później.